Oficjalna polskojęzyczna strona Jego Świątobliwości Krishna Kshetry Swamiego Maharaja
Krishna Kshetra Swami
W służbie dla Jego Boskiej Miłości A.C. Bhaktivedanty Swamiego Prabhupādy Założyciela-Ācāryi ISKCON-u
Zawieranie przyjaźni z umysłem

W dzisiejszych czasach na Zachodzie, bardzo popularna jest idea "uważności". Termin ten pochodzi z tradycji buddyjskiej, gdzie jest powszechnie rozumiany jako rodzaj monitorowania umysłu. Jest to praktyka obserwowania, jak ten umysł funkcjonuje.

Niestety, w tym ruchu uważności brakuje zrozumienia funkcji umysłu w odniesieniu do jaźni, z powodu braku zrozumienia istnienia jej samej. Istnieje wiele technik monitorowania umysłu, ale nie mają one żadnego prawdziwego celu poza poprawieniem samopoczucia, byciem bardziej spokojnym i być może skuteczniejszym funkcjonowaniem w świecie.

Tak więc buddyjska idea uważności jest niczym połowa historii. Uważność to dobra idea, jeśli wiesz, czym jest umysł i jaki jest cel kontrolowania go. To, czego brakuje w ruchu uważności, to rozpoznanie potrzeby ostatecznego przejścia z uważności do serdeczności, czyli monitorowania serca.

W Bhagavad-gicie (17.16) Kryszna daje interesujące spostrzeżenia dotyczące uważności. To ostatni z serii trzech wersetów, w których Kryszna mówi o tapa, wyrzeczeniu w gunie dobroci:

manaḥ-prasādaḥ saumyatvaṁ
maunam ātma-vinigrahaḥ
bhāva-saṁśuddhir ity etat
tapo mānasam ucyate

"A zadowolenie, prostota, powaga, opanowanie i oczyszczenie swego życia jest wyrzeczeniem dla umysłu".

Tutaj to, co opisuje Kryszna, zwykle nie nazywamy tapasyą. Po pierwsze – "zadowolenie umysłu". W jaki sposób jest to wyrzeczeniem? Zwykle myślimy o wyrzeczeniu jako o pewnych staraniach, które wymagają pewnego rodzaju wysiłku. Zadowolenie umysłu nie brzmi jak wysiłek.

Zadowolenie umysłu jest wyrzeczeniem, ponieważ z reguły umysł nigdy nie jest zadowolony. Ma tendencję do szukania satysfakcji z angażowania się w ten świat, w doświadczanie go za pomocą zmysłów ciała. Oczywiście percepcje naszych zmysłów nieustannie się zmieniają. Dlatego kierowanie uwagi umysłu na zmysły w poszukiwaniu satysfakcji zawsze będzie miało odwrotny skutek.

Pomyślcie o historii Pana Brahmy, który znajdując się na lotosie zastanawia się, kim jest i jaki jest cel jego życia. Rozgląda się, ale nie ma tam nawet na co patrzeć, bo jeszcze niczego nie stworzył. Jest ciemno. A potem słyszy niewidzialny głos mówiący "Tapa tapa!" i natychmiast rozumie: „W porządku, zrobię to". Bardzo długo praktykuje tapasyę. Czym dokładnie było jego wyrzeczenie? Co on mógł w ogóle robić? Przecież nie było nic do zrobienia. Cóż, jedyną rzeczą, jaką mógł zrobić to sprawić aby jego umysł stał się zadowolony.

Następnie mamy saumyatvam. W tłumaczeniu słowa po słowie jest ono wyjaśnione jako "brak dwulicowości wobec innych". Zaś w pełnym tłumaczeniu wersetu określa się je jako "prostotę".

Saumyatvam można również przetłumaczyć jako "łagodność". Jeśli myślimy o łagodności w kategoriach umysłu, co byłoby jej przeciwieństwem? Przemoc lub ostrość. A więc mówiąc o wyrzeczeniu umysłu, zwrot: "Bądź łagodny!" wskazuje na naszą skłonność do bycia łagodnymi. A to zachęca nas do głębokiej refleksji nad tym, co to znaczy, a mianowicie, aby pielęgnować łagodność i prostotę umysłu.

Dalej mamy maunam, co jest tłumaczone tutaj jako "powaga". Maunam jest czasami tłumaczone jako milczenie i myślelibyśmy, że byłoby to odpowiednie w odniesieniu do poprzedniego wersetu, który wymienia wyrzeczenia mowy. Ale wtedy zauważamy coś bardzo interesującego w związku z umysłem. Wewnątrz umysłu toczy się nieustanny dialog. Jakby w naszym mózgu był cały tłum i wszyscy ze sobą rozmawiali, a czasem nawet kłócili się w kółko i bez przerwy.

To zwraca naszą uwagę na określoną tendencję umysłu i rodzi pytanie: czy rzeczywiście można wyciszyć umysł? A jeśli tak, to w jaki sposób?

Wróćmy do rozdziału 6, wersetu 35 Bhagavad-gity. Ardżuna słuchał, jak Kryszna mówił mu jak ważne jest kontrolowanie umysłu i jak to robić. Kryszna mówił o doskonałym joginie i o tym, jak taki jogin jest w stanie to osiągnąć. Wówczas Arjuna odpowiada: „Zaczekaj Kryszno, nie jestem joginem, jestem wojownikiem. Jesteśmy na polu bitwy, bądźmy realistami. A wszystko, o czym mówisz, to kontrolowanie umysłu. Wygląda na to, że powinienem równie dobrze kontrolować wiatr!". Kryszna cierpliwie słucha Ardżuny. Jest życzliwym, empatycznym rozmówcą. Dlatego, kiedy odpowiada Ardżunie w wersecie 35, wyraża zrozumienie jego problemu.

śrī-bhagavān uvaca
asaṁśayaṁ mahā-bāho
mano durnigrahaṁ calam
abhyāsena tu kaunteya
vairāgyeṇa ca gṛhyate

"Pan Śri Kryszna rzekł: O potężny synu Kunti, niewątpliwie bardzo trudno jest utrzymać w karbach niespokojny umysł, ale jest to możliwe przez odpowiednią praktykę i przez uwolnienie się od przywiązań".

W pierwszej połowie wersetu zgadza się z Ardżuną. "Nie ma wątpliwości, że kontrolowanie umysłu jest trudne". Gdyby Kryszna na tym poprzestał, Ardżuna powiedziałby: "Ha, widzisz, mówiłem Ci. Zatem przestań mnie nauczać, abym panował nad umysłem". Ale Kryszna nie poprzestaje na tym: "Tak, jest to trudne, ale możliwe". Podaje wówczas dwie zasady: abhyasę i vairagyę.

Abhyasa oznacza praktykę lub powtórzenie. Istotną cechą praktyki jest powtarzanie. Ale praktyka sama w sobie nie przyniesie wielkich rezultatów, ponieważ umysł ma tendencję do poszukiwania satysfakcji dla zmysłów w obiektach zmysłów. Zatem odpowiednikiem praktyki jest vairagya, nieprzywiązanie.

Te dwie zasady bardzo dobrze ze sobą współgrają. Ponieważ brak przywiązania oznacza, że dzięki praktyce można porzucić rzeczy, które są nam niepotrzebne. Nie musi to koniecznie oznaczać porzucenia fizycznych, materialnych rzeczy. Oznacza to porzucenie koncepcji lub błędnych przekonań, przywiązania lub idei o tym, kim jesteśmy i tak dalej. Może to oznaczać uwolnienie się od emocji, które już nam nie pomagają. To szerszy temat, ale podstawowa idea jest taka, że odpuszczanie rzeczy, których nie potrzebujemy, jest naturalną funkcją. Nasze fizyczne ciała robią to cały czas. Przyjmujemy pożywienie i wydalamy to, czego organizm już nie potrzebuje. Mówienie o tym procesie może być pomocnym sposobem zrozumienia, jak uczynić nasz umysł naszym przyjacielem.

Spójrzmy na to w kategoriach ajurwedy. Tylko na jej podstawowe punkty. Jednym z nich jest to, że przyczyną choroby jest niestrawiony pokarm, który stał się amą lub toksycznym osadem w organizmie. To, co dotyczy fizycznego pożywienia, dotyczy również myślenia. Niestrawiona myśl może również stać się toksyczna. Co oznaczałoby dla umysłu zdrowe trawienie?

Spójrzmy teraz na naszą subtelną fizjologię. Jest ziemia, woda, ogień, powietrze i eter oraz umysł, inteligencja i fałszywe ego. Umysł znajduje się pomiędzy zmysłami a inteligencją. Jest to wyjaśnione w czwartym rozdziale. Teraz możemy zacząć rozumieć specyficzną cechę umysłu, którą jest uwaga. Zauważamy, że możemy skierować naszą uwagę w różnych kierunkach. Zasadniczo możemy skierować ją na zmysły i obiekty zmysłowe lub możemy skierować ją na inteligencję. Dowodzi to naszej mocy wyboru.

Inteligencja może wzmocnić umysł. Jeśli to zrobimy, przejdziemy do następnego kroku, opisanego w rozdziale 6, wersecie 7, który mówi: "Ten, kto pokonał umysł, ten już zbliżył się do Duszy Najwyższej – gdyż uzyskał on spokój. Dla takiego człowieka szczęście i nieszczęście, zimno i ciepło, honor i dyshonor – to samo znaczą".

W ostatnich dwóch wierszach tego tekstu znajduje się sprawdzian, czy udało nam się uczynić umysł naszym przyjacielem. Możemy zadać sobie pytanie: "Czy przeszkadza mi zmiana zimna i ciepła? Czy przeszkadza mi przejście od szczęścia do cierpienia? Czy przeszkadza mi, gdy jestem wychwalany lub znieważany?".

To trudne pytania, ponieważ łatwo się denerwujemy. Ale możemy również wyobrazić sobie możliwość, że te rzeczy nam nie przeszkadzają. Jakkolwiek odległa może być ta możliwość, widzimy ją gdzieś w oddali. I stamtąd rozumiemy: jest nadzieja!

Dusza Najwyższa istnieje ponad inteligencją. Kiedy słuchamy inteligencji: "Czy muszę być zaniepokojony tą sytuacją?", bardzo szybko zbliżamy się do Paramatmy. Jako wielbiciele jesteśmy bardziej zainteresowani Kryszną, dlatego bardzo pomocne jest pamiętanie, co Krysznadasa Kaviraja Gosvami mówi w Caitanya-caritamricie: "Dla tego, kto pamięta Śri Caitanyę Mahaprabhu to, co jest bardzo trudne (kontrolowanie umysłu), staje się bardzo łatwe. A jeśli ktoś nie pamięta Śri Caitanyi Mahaprabhu, który jest samym Kryszną to, co jest bardzo łatwe, staje się bardzo trudne".

Kluczem jest pamiętanie Śri Caitanyi Mahaprabhu i jego instrukcji intonowania imion Pana. To prowadzi nas z powrotem do naszej głównej praktyki, intonowania Hare Kryszna. To ponownie przywołuje nas do tego, jak ważne jest kontrolowanie naszego umysłu podczas intonowania świętego imienia. Jeśli pamiętamy, że mamy moc skierowania naszej uwagi na Krysznę, który przebywa w naszych sercach, to nie tylko jesteśmy uważni, ale także serdeczni.

– Z internetowego wykładu Krishny Kshetry Swamiego na temat Bhagavad-gity 6.4 października 2020 r., ISKCON Santo Domingo, Republika Dominikany

Newsletter - Krishna Kshetra Swami, Nr #22 - 25 stycznia 2020

Tłumaczenie - Vijaya Keśari devi dasi